Opruszmy świat pudrem, kwieciem pomalujmy co mamy, różowe niech będą meble, różowe niech będą ściany
Kolory: Wszelkie odcienie różu, róż budrowy, brudny róż, Iced pink, róż kwiatowy, dzwonkowy, odcienie wschodu słońca
Faktury i materiały: I tu o dziwo różowy wchodzi nam na ściany. Jeżeli nigdy nie sądziliście, ze możecie wytapetować swój pokój w różowe kwiaty - to jest właścnie moment na ponowne przemyślenie tego pomysłu. Skryte balleriny mogą taplać się w organzie i bezkarnie miziać się różowym futerkiem, by następnie wcisnąć się w sznurowany gorset.
Boho wiecznie żywe
Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek, a przed nią bierzy baranek, a nad nią lata motylek.
W dalszym ciągu triumf wiedzie niedbały warkocz i haftowana bluzka dziewczyny z sąsiedztwa. Trend boho czuje się na swiecie bardzo dobrze, a to dobrze, bo my również czujemy się w nim dobrze. Naturalnie i dziewczęco. A przecież o to powinno chodzić!
W sezonie 2017 nie bójmy się wzbogacić naszych szaf o skórzane ciężkie buty, paski, lub większe torebki. Apaszki wiązane wokół szyi lub na głowie, duże bransolety. Zawieje trochę westernem:)
La isla Bonita! Czyli Trend na Kubańczyka
Kuba, wyspa jak wulkan gorąca, palm wachlarze rozkłada do słońca, Słońce się do niej uśmiecha, wiatr melodie wygrywa na pnączach, hen na morze rybakom śle oceanu gładką toń, ptaków śpiew, kwiatów woń.
Wygląda na to, że rok 2017 skompany będzie w wodzie, słońcu i piasku. Rozkwitająca na nowo miłosć do Ameryki Środkowej i południowej płynnie łączy się z trendem Raw Coast dając piękny ciepły wyspiarski krajobraz.
Kolory: Niebieski - morski, ciepłe odcienie czerwonego, żółtego, pomarańczowego i morelowego
Faktury i materiały: PALMY! Printy z palmami i liśćmi tropikalnymi to coś co osobiście kocham na zabój. Do tego placionki, naturalna juta, słomka, parciane dodatki, koronka naturalna, falbany, zwiewne sukienki i SALSA!
PODSUMOWUJĄC
Trendy w 2017 roku tańczą w zwiewnej sukni koloru moreli, dzwonią piórkami i dzwoneczkami we włosach Boho - dziewczyny, wokół ciepłego ognia na Kubańskim wybrzeżu. W oddali majaczą uśpione łodzie rybackie, których wypłowiałe sieci leniwie kołyszą się w turkusowych falach oceanu.
Z małego, wybijającego się niczym kropla krwi na śniegu, czerwonego okienka w żółtej ścianie budynku zamyślona Kubanka puszcza kłęby dymu z cygara i pochylona plecie kolejny kapelusz. Roześmiana dama zaciekawiona przystaje przy starej Kubance i zamiatając ulicę swoją długą tiulową sukienką, cicho nuci pod nosem... la Isla BONITA!
Czy ktoś z was był kiedyś na Kubie? :)
Posty
