Chyba każdej przyszłej mamie włącza się na pewnym etapie ciąży instynkt WICIA GNIAZDA. Dopadł on oczywiście również mnie! I to dosyć wcześnie, realizację planów któe snułąm od pierwszego miesiąca ciąży, zaczełam 4 miesiące przed narodzinami synka. Z czasem nie żałuję, ze miało to miejsce tak wczesnie. Wiele koncepcji uległo przeobrażneiu i zmianą na lepsze.
Od początku chcieliśmy, aby pokój był spokojny, stonowany, naturalny, wolny od pstrokacizny i haosu (na świecie jest już tego wystarczająco wiele).
Z miłości do natury, chciałąm by znalazł się tam również jej akcent :) Jednocześnie chcieliśmy jak najwięcej prac wykonać samodzielnie, ze względów finansowych i dla samej satysfakcji również!
Wychodze z założenia że lekkie niedociągnięcia i krzywizny są niczym w porównaniu z naszymi chęciami i włożonym sercem!
DOBRA RADA!
Zaufajcie swojej intuicji! Podczas remontu musiałam niczym rycerz, odbijać tarczą setki nie przychylnych komentarzy odnośnie wybranego przezemnie koloru! Wybrałam szare ściany! A cóż to za pomysł! Smutno! Ponuro! Tak dla dziecka!?
-Efekty oceńcie sami :)
Ten żółty uszak już od dawna był moim skrytym marzeniem! Drzewka malowałam samodzielnie, również kurka i inne misie z MINKY są szyte w domu. |
Półka drabinka wykonana jest w całości przez meża! Przewijaczek - Ikea |
Kilkadziesiąt minut nalakania pomponików i zyskałam mobil nad łóżeczko, oraz namiastkę firanek! |
Drewniane malowane ptaszki <3 |
Niektóe ramki jeszcze puste, czekają na pierwsze zdjęcia synka |
Bardzo modne ostatnio półóki domki, można łatwo wykonać samemu, lub zamówić u miejscowego stolarza. Ich cena w internecie powala... |
Postawiliśmy na naturalne zabawki, ekologiczne. |
Piękna lampa dmuchawiec z IKEA, komoda HEMNES, z wymienionymi rączkami! Mała wielka zmiana! |
LOVE - Wyprzedaż w Jysk KONIK- Ręcznie malowany, zakupiony na targach rękodziełą BRUNON - Pastelove drzewko |
Pomimo tak wielu szarości, cieły żółty kolor sprawił, że pokoik małego jest niesamowicie przytulny!
Jeśli tak ja k ja jesteście urzędzaniowymi i estetycznymi freakami, wcześniejsze przygotowania pozwolą wam zaopatrzyć się w super gadżety w okazyjnych cenach! Ważne by mieć oczy szeroko otwarte :)
Większość mebli kupiliśmy w IKEA. Nie zdecydowaliśmy się jednak na kolekcję dziecięcą, aby w przyszości móc nadać im nowe przeznaczenie. W Ikea cenię wielowymiarowość i tą magiczną możliwość zmian!
Po porodzie postaram się opisać czy któryś z zakupów okazał się nie potrzebny, a które zaś niezbędne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz